-Hej. Jak się spało?- zapytała
-A dobrze a co u ciebie. Wczoraj nie było zbyt dobrze.-zapytał z troską Louis tuląc ją do siebie.
-Jest lepiej. Nie wiecie może gdzie jest Zayn?
-Wyszedł rano bardzo przygnębiony.-Powiedziała Zoey
Dziewczyna już chcąc wracać dalej tworzyć zapomniała o celu przyjścia.
-Emm Niall zabrałeś może ze sobą gitarę?
-Ja nigdzie się bez niej nie ruszam- uśmiechnął się
-Bo będzie mi tak jakby potrzebna, mógł byś mi ją pożyczyć
-Pewnie jest w naszym namiocie, powinnaś ją od razu zobaczyć.
-Hmm. Dzięki jesteś kochany-podbiegłą do blondyna, pocałowała go w policzek i już była w drodze do namiotu chłopców.
Całą radosna myślała jaką by tu wkomponować melodię. Weszła do namiotu i od razu uśmiech zniknął z jej twarzy. On natomiast od razu jak ją zobaczył stał się radosny
-Hej-zaczął nieśmiało
-Cześć- odpowiedziała prawie szeptem
-Jeśli chodzi o wczoraj..-zaczął
-Hmm. Wiesz może gdzie Niall ma gitarę?-zapytała zmieniając temat
-Jasne tak leży- wskazał palcem na pokrowiec w którym znajdował się instrument.
-Dzięki to do zobaczenia- posłała mu nieśmiały uśmiech i szybko wyszła w krępującej ją atmosfery.
Szła szybkim krokiem w stronę swojego namiotu, a będąc już w nim pisała dalej tym razem już z muzyką.
Szukała po kolei jaki chwyt może pasować.. Nic nie przychodziło jej do głowy..
-A jak by to zagrać tak..- i zaczęła łapać C, D, e, C, D, G, D , E - nie nie E tu nie pasuje ... może mollem.. Tak- krzyknęła.
To była jej pierwsza piosenka w pełni jej autorstwa, I nawet wiedział gdzie ją zaśpiewa. Wyszła do reszty gdzie już szykowany był obiad.
-Niall jeszcze raz dziękuję za pożyczenie gitary.-spojrzała po ludziach i tym razem byli wszyscy nawet Zayn który chyba nie zauważył dziewczyny.- Dziś jak będzie ognisko chce wam coś zaśpiewać. -oznajmiła
-Ty umiesz śpiewać-zapytał Harry
-Jeśli tak jak tańczy to umie lepiej niż ty- skomentował mulat bez emocji
-No bardzo śmieszne Zayn, naprawdę uśmiałem się- odpowiedział mu z ironią lokowaty.
-Ale Misiek on ma racje- zaczął go bronić Louis.
-Misiek?- oburzyła sie Emily i uderzyła go w ramię.- To ty jesteś gejem?-zaczęła się śmiać.
-Nie po prostu my się kochamy nie tworząc relacji gejowskich- pasiasty udawał poważnego.
-Tak tak a ja jestem królową- burzyła się dalej dziewczyna
Amanda nie chcąc ich dalej słuchać podeszła do Zayna i szepnęła mu do ucha
-Już się tak nie smuć wszystko wyjaśni się wieczorem -i szybko odeszła pozwiedzać okolicę zostawiając zdezorientowanego mulata.
-
Dominika nudząc się już powoli nieśmiało podeszła do Nialla
-Masz ochotę się gdzieś przejść bo jak mam wysłuchiwać dalej ich kłótni to mi się słabo robi- zapytała
-Z tobą zawsze-uśmiechnął się a już po chwili szli ścieżkami. Ta krępująca cisza która psuje wszystko.
Niall nie wytrzymał już i zapytał
-Opowiedz mi coś o sobie
- A co chcesz wiedzieć? Jestem zwyklą nastolatką która widzi cie jako swojego przyjaciela a nie super sławną gwiazdę, nie obchodzi mnie kasa, byle jakieś tapeciary które myślą że są najładniejsze, dla mnie najważniejsze jest miłość przyjaźń a nie kasa i lans na nowe rzeczy. Chociaż czasami żałuje że nie mogę być bogata, mieć na wszystko kase. ale po co by mi to było ?
-No wiesz bycie bogatym ma swoje dobrze i złe strony. Jednak jest ich więcej. Ale dobrze że są na świecie osoby z którymi można pogadać.-odpowiedział i przytulił ją. Stali w uścisku jeszcze chwilę jednak po chwili rozmawiając ze sobą poszli zwiedzać okoliczne miejsca.
-
Ognisko sie już paliło, wszyscy siedzieli i piekli kiełbaski rozmawiając ze sobą. Amanda jeszcze ćwiczyła swoje dzieło żeby wszystko wyszło dobrze. Nie chciała by coś poszło nie tak :P
-Dobra moi drodzy a więc chciałam coś zaprezentować. Ze względu że widzicie że troszke wczoraj się podziało złego chciałabym to wszystko naprawić. A więc pisałam to dziś rano na mieszanych uczuciach smutku, złości nadziei i miłości.. wiem gadam od rzeczy zamiast przejść do sedna sprawy. -Dziewczyna usiadła na przeciwko Zayna aby móc widzieć jego reakcje. Uderzyła i po chwili wydały się pierwsze dźwięki a do tego doszedł śpiew:
Save me from losing myself -
I'm hanging on by a threa
Can you see who I am
Underneath my scars?
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
I'm hanging on by a thread
I'm hanging on by a threa
Can you see who I am
Underneath my scars?
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
I'm hanging on by a thread
I'll never need Nie będę potrzebowała,
I'll never want nie będę chciała.
With you with me Z Tobą przy mnie
I'm so complete jestem kompletna
I'll never run Nie będę uciekać,
I'll never hide nie będę się ukrywać.
With you right here Z Tobą tutaj
I'm safe inside jestem bezpieczna.
Save me from losing myself
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
Save me from losing myself
I'm hanging on by a thread
Can you see who I am
Underneath my scars?
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
I'm hanging on by a thread
I'll never want nie będę chciała.
With you with me Z Tobą przy mnie
I'm so complete jestem kompletna
I'll never run Nie będę uciekać,
I'll never hide nie będę się ukrywać.
With you right here Z Tobą tutaj
I'm safe inside jestem bezpieczna.
Save me from losing myself
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
Save me from losing myself
I'm hanging on by a thread
Can you see who I am
Underneath my scars?
I'm afraid you'll fall
So I'm holding on to you
No, I won't let go
I'm hanging on by a thread
Po skończonym śpiewie spojrzałam po wszystkich. Byli bardzo zaskoczeni. Nie wiedzieli o co chodzi.
-Zayn miałeś racje ona jest lepsza ode mnie -Harry udawał że płacze
-Oj już nie przesadzaj. Ja po prostu jestem od urodzenia uzdolniona muzycznie- uśmiechnęłam się jednak po chwili spojrzałam na Zayna. Jego mina nic nie wyrażała. Po woli odkładałam gitarę już myśląc że nic to nie dało. Wstałam i podałam gitarę Niallowi
-Teraz ty nam zagraj -uśmiechnęłam się jednak łzy powoli zbierały się. Odwróciłam się i wpadłam na kogoś. Po perfumach poznałam że to mój ukochany.
-Ta piosenka to z treścią dla mnie? -zapytał
Błagałam w myślach aby nikt nie patrzał, jednak jak na złość wszyscy patrzeli.
-Ymm.. T-tak , bo chciałam Cię jakoś przeprosić- jąkałam się unikając jego wzroku.
Jednak on tego nie chciał. Złapał moją twarz w swoje dłonie i pocałował mnie. Nie czekając odwzajemniłam, pragnęłam tego od rana. Oni jednak musieli zacząć klaskać i krzyczeć bo to byłby dzień stracony. Odsunęliśmy się od siebie.
-Zayn kocham Cię- powiedziałam
- Też cię kocham Amanda- krzyknął na całe gardło. Zaśmiałam się i przytuliłam się już do mojego Zayna.
___
Dzieje się ze mną coraz gorzej. Jestem pod naciskiem koleżanki i piszę rozdziały coraz częściej . Jak wam się podoba ?:D Jak narazie wszystko jest kolorowe jednak już niedługo ...
Hahaha xD Ohhhh Kocham was xoxo :*
Love Cię Murzynie < 3
OdpowiedzUsuń