sobota, 13 października 2012

Rozdział 15

Muzyka
-Butelkę całowaną do tego- zaproponował Harry
-Nam pasuje-powiedzieli chłopcy
-No nie wiem- wahała się Zoey
-No proszę- błagał Lou
-No dobrze.
I tak wszyscy radośni zaczęli grać w butelkę, którą trzeba było najpierw opróżnić.Pierwszy kręcil Harry i wypadło na Zoey
-wiedziałam, że tak będzie
-A więc pytanie czy zadanie-zapytał
-Pytanie
-A więc.. czy.....  kochasz...... Liama?
-Ponad życie -uśmiechnęła się - dalej. Louis zadanie czy pytanie?
-Zadanie
-Krzyknij, że nienawidzisz marchewek -zaśmiała się
-Nigdy tego nie zrobię- protestował zawzięcie Louis
-A więc kara- zaśmiała się złowieszczo dziewczyna.-Po kieliszeczku
-Taką kare to moge mieć cały czas- zaśmiał się chłopak
-Oj już nie przesadzaj okej?- powiedziała jego dziewczyna
Teraz wypadło na Harrego
-Hahahaha Zadanie czy pytanie?
-Zadanie
-Rozbieraj się i wejdź do jeziorka... NAGO, huehue- krzyknął Lou
-Dlaczego ja?-zapytał
-Bo w Pamiętnikach z Wakacji są Trudne Sprawy- Zaśmiała się Dominika
-Hahaha bardzo śmieszne- powiedział z ironią lokowaty ale po chwili już sterczał w wodzie nagi. Louis nie mógł przepuścić takiej okazji i zrobił zdjęcie. Chłopaki przyglądali się temu z uśmiechem na twarzach. Domi chcąc być dobra poszła po ręczniki dla niego.
-Dziękuje- uśmiechnął się
Grali jeszcze tak z dwie godzinki opróżniając 2 butelki białego cuda. Padły różne i niespotykane pytania i zadania.Kręcił Zayn i wypadło na Amandę.
-Zadanie czy pytanie?- zapytał
-Pytanie
-A więc czy w tym towarzystwie jest jakaś osoba która ci się podoba?
-Tak jest- Am automatycznie się zarumieniła.
Teraz kręciła ona i wypadło na mulata.
-Pytanie czy zadanie?
-Pytanie
-Jesteś obecnie w kimś zakochany?
-Tak -odparł prawie szeptem.
Gra toczyła się dalej. A oni poznawali się bardzej od tych intymniejszych stron. ZNOWU kręciła solenizantka i ZNOWU wypadło na Zayna.
-Zadanie czy pytanie- zapytała smutna
-Teraz zaryzykuje. Zadanie- uśmiechnął się
-Wstań i pocałuj osobę, która podoba Ci się z nas najbardziej.
Zayn niepewnie wstał i wolnym krokiem szedł w stronę dziewczyn. One patrza.ły jak skręca w stronę Amandy, klęka przed nią i muska delikatnie jej usta.. Ta nie wiedząc co ma zrobić pogłębia pocałunek i przybliża się do chłopaka. Reszta zaczyna bić brawa i krzyczeć. W końcu Zayn szybko wraca na miejsce a Amanda przeprasza i szybko "ucieka" przemyśleć co właśnie się stało. Przecież właśnie pocałował ją chłopak w którym się kocha. Zayn nie wiedząc co zrobić idzie za nią.Dziewczyna zatrzymuje się po 15 minutach drogi, mimo iż nie chciała zaczęła płakać i upadła na ziemię. Chłopak po chwili zorientował się gdzie jest jego przyjaciółka a może i ktoś dla niego bliższy. Nie zastanawiając się długo chłopak podbiegł do niej i klękając przed nią przytulił ją do siebie.
-Zostaw! -bardzo się opierała.
-Nie, powiedz czemu płaczesz?
-Bo życie jest niesprawiedliwe!
-Dlaczego? Wytłumacz- dopytywał.
-Bo jesteś zakochany, całujesz mnie, a ja jestem w tobie zakochana  i mimo ż nie będziesz tego pamiętał z czego będę niezmiernie ucieszona, to czuje ulgę że o tym wiesz.
-Nie rozumiesz niczego, prawda?- zapytał patrząc jej w oczy.
-Nie i może lepiej dla mnie,  a teraz wybacz ide wypłakać się w poduszkę.-Wyrwała się z jego uścisku i pobiegła do reszty.
-Pytajcie Zayna a nie mnie. Dajcie mi święty spokój- krzyknęła widząc że towarzysze chcą się chodź trochę dowiedzieć co się u nich działo.
Szybko weszła do namiotu i położywszy się do śpiworu płakała. Nie wiedziała że ktoś zakłócił jej spokój i wolę. Zasnęła nie zdając sobie sprawy z czyjejś obecności jak i nie słyszała Kocham Cię wypowiedziane szeptem..
________________
A więc kolejny rozdział bzdurnych przygód i butelki. Mnie się podoba a więc jest nieźle. Czekam na komentarze co o tym myślicie:D
Kocham xoxo

1 komentarz:

Obserwatorzy